Pierwsze balony w Polsce |
W Polsce pierwszą próbę wzlotu balonem przeprowadzono 17 stycznia 1784 roku na dziedzińcu Collegium Physicum przy ul. Św. Anny 6 w Krakowie. Prace nad budową balonu rozpoczęto w grudniu 1783 roku pod patronatem Kolegium Fizycznego Szkoły Głównej Koronnej (Uniwersytetu Jagiellońskiego) i przy akceptacji Komisji Edukacji Narodowej. Próba ta nie powiodła się w pełni, ale zapoczątkowała cykl kolejnych. 12 lutego 1784 roku w Warszawie w obecności króla Stanisława Augusta Poniatowskiego wzleciał w powietrze balon zbudowany przez chemika i mineraloga królewskiego Stanisława Samuela Okraszewskiego. Balon ten miał średnicę 94 cm i napełniony był wodorem. Umocowany na lince uniósł się na wysokość 180 m utrzymując się w powietrzu przez 3 minuty. Następnie balon przeniesiono do jednej z sal Zamku Królewskiego, gdzie pod sufitem utrzymywał się jeszcze przez godzinę. 10 marca 1784 roku Okraszewski wypuścił znad brzegu Wisły balon wypełniony również wodorem, który wylądował w okolicach Słupna. Najpoważniejsze jednak próby z aerostatami prowadzili czterej uczeni Szkoły Głównej Koronnej w Krakowie profesorowie: matematyk, astronom Jan Śniadecki (1756-1830), fizyk, chemik Jan Jaśkiewicz (1749-1809), lekarz Jan Szaster (1741-1793), fizyk Franciszek Scheidt (1759-1807).
Jan Śniadecki 1 kwietnia 1784 roku o z Ogrodu Botanicznego w Krakowie wzleciał kolejny balon na ogrzane powietrze. Był on zbudowany z dwóch ściętych, papierowych ostrosłupów połączonych większymi podstawami za pośrednictwem prostopadłościanu. Masa balonu wynosiła około 20 kg, wysokość około 9 m, szerokość jednej ścianki prostopadłościanu 7,8 m. Było to doświadczenie ściśle naukowe. Profesorowie krakowscy podkreślali, że ich balon utrzymywał się w powietrzu przez pół godziny, a więc dłużej niż balon, w którym lecieli Pilâtre de Rozier i hrabia d’Arlandes, który według sprawozdania Paryskiej Akademii Nauk pozostawał w górze przez 20 minut. Próby z balonami prowadzono również w innych miastach Polski m.in. we Lwowie w 1784 roku. W Puławach Towarzystwo Balonowe pod kierownictwem profesora L’Huilliera i pod protektoratem księżniczki Marii Czartoryskiej, późniejszej księżnej Wintemberskiej, wypuściło balon z kotem, podczas uroczystej gali. W Kamieńcu Podolskim w 1784 roku, na koszt generała Jana de Witte zbudowano papierowy balon o wadze 400 kg i średnicy 15 m. Załoga w składzie: profesor szkół miejscowych Kasprowicz i podchorąży Jakubowski widząc tworzące się w powłoce dziury, zrezygnowała z lotu i balon wzleciał sam. Na wysokości około 400 m pękł. W 1784 roku w Pińczowie, podczas rozpoczęcia roku szkolnego, wypuszczono balon o średnicy 60 cm. Także pińczowski margrabia Franciszek Wielkopolski próbował doświadczeń z balonami. W 1786 roku w Czeczelniku, w województwie bracławskim, na ziemiach należących do księcia Józefa Lubomirskiego wypuszczono balon zbudowany przez nadwornego lekarza Żelichowskiego. Balon na ogrzane powietrze o średnicy 26 m, był wykonany z papieru. Po wzniesieniu się przeleciał około 10 km, a następnie pękł. Wszystkie próby dokonane na ziemiach polskich z balonami miały charakter doświadczalny. Były to loty bez pasażerów, a balony były niewielkie. Fakty te jednak wpłynęły w Polsce na żywy rozwój myśli lotniczej. Po raz pierwszy w Polsce pasażerski balon wystartował 10 maja 1789 roku w Warszawie, z ogrodu Vauxhall przy Nowym Świecie. Balon pilotowany przez Francuza Jeana Pierre Blancharda o średnicy 17 m, był wypełniony wodorem a na pokładzie miał dwóch aeronautów. Balon osiągnął wysokość ponad 2 000 m, a po 45 minutach lotu wylądował w Białołęce – 7 km od miejsca startu. Jean Pierre Blanchard 13 maja 1789 roku w Warszawie, Blanchard wypuścił balon, który wyniósł spadochron, do którego zamocowany był kosz z żywym psem. Na niewielkiej wysokości balon spłonął, w wyniku zadziałania lontu saperskiego, a od jego powłoki odłączyła się czasza spadochronu. Po 6 minutach od chwili oddzielenia się od balonu, kosz z psem łagodnie wylądował przed Pałacem Korpusu Kadetów. Największą sensacją dla Warszawy był lot Blancharda w obecności króla z pierwszym Polakiem w koszu balonu. W tym dniu zebrały się niezliczone tłumy na ulicy Senatorskiej i przyległych do niej ulic. 14 maja 1790 roku w Warszawie z ogrodu pałacowego Mniszków wzleciał balon gazowy, na którego pokładzie znajdowali się: J. P. Blanchard z pisarzem, uczonym i podróżnikiem – Janem Potockim (1761-1815). Jan Potocki zabrał ze sobą służącego Turka Ibrahima i białego pudla. Aeronauci wznieśli się na wysokość 2 500 m i po półgodzinnym locie wylądowali na Woli.
Jan Potocki Król Stanisław August na pamiątkę wzlotów balonowych Blancharda w Warszawie kazał wybić medal z popiersiem francuskiego aeronauty i stosownym napisem.
Loty Blancharda kończyły w Polsce piękny okres balonowy, którego największy rozkwit przypada na czasy króla Stanisława Augusta i właśnie od tego okresu przez kilkanaście lat nie odnotowano w Polsce żadnych dalszych eksperymentów. Nie pozwalała zresztą ówczesna sytuacja polityczna związana z rozbiorami. Dopiero od 1800 roku ponownie wykonywano loty balonem nad Warszawą. Starty balonów odbywały się m.in.: pod pałacem Prymasowskim, z ogrodu Vauxhall, pod pałacem Kazimierowskiego, z placu Ujazdowskiego, z Ogrodu Saskiego, z dziedzińca Pałacu Branickich i w wielu innych miejscach. Wszystkie loty, które odbyły się w Polsce w tym czasie wykonane były przez aeronautów z zagranicy.
Balon przy pałacu Kazimierowskiego Wzlot balonu Wzlot balonu
Balon w parku Ujazdowskim Ciekawą wizytą było przybycie w lutym 1831 roku do Warszawy rodziny słynnych skoczków spadochronowych i aeronautów francuskich Garnerinów. Andre Garnerin (1769-1832) pierwszy skoczek spadochronowy na świecie i pilot balonowy; Jeanne Garnerin, żona Andre była pierwszą kobietą na świecie, która wykonała skok spadochronowy z kosza balonu: Elisa Garnerin (1795-1832) córka Andre i Garnerin, wykonywała loty balonowe i skoki spadochronowe. Francuska rodzina zwróciła się do Rządu Narodowego z propozycją przyjęcia ich usług w sprawie obserwacji z balonu ruchów wojsk nieprzyjacielskich. Negocjacje z Rządem trwały 6 miesięcy i zakończyły się niepowodzeniem. Rząd nie wyraził większego zainteresowania, a rodzina Garnerinów musiała zadowolić się tylko pokazami lotów balonowych nad Warszawą. W tym celu przygotowali balon gazowy w koszu, którego zajęła miejsce Elisa Garnerin, która miała wykonać skok ze spadochronem. Start nastąpił z Ogrodu Saskiego. Spadochron z koszem został przymocowany do gondoli balonu. Po 70 sekundach lotu aeronautka, nad skrzyżowaniem Alei Jerozolimskich i Nowego Światu odcięła linkę spadochronu od gondoli balonu, czasza spadochronu natychmiast rozwinęła się umożliwiając lądowanie przed pałacem Dyrekcji Dróg i Mostów na rosnące tam drzewa. Lądowanie nie było szczęśliwe. Elisa Garnerin złamała rękę i zemdlała. Balon odciążony zaleciał na nadwiślańskie Siekierki. W tym samym roku podczas swego 38 wzlotu balonowego, skacząc ze spadochronem Elisa Garnerin poniosła śmierć.
Garnerin Pod koniec XIX wieku balonowe loty stały się coraz popularniejsze. W tym okresie balony zaczęto wykorzystywać również do celów militarnych organizując wojska balonowe.
|